Dzieci OnLine

Zabawa i Edukacja

www.dziecionline.pl

Języki
Blogi
Help-blog
Wiedza
Lektury
Pliki
Kontakt

Elżbieta Ciechanowska
Stworek-Potworek
 

W pewnym gęstym lesie, schowany pod liściem paproci żył sobie mały stworek – potworek. W dzień wolał nie pokazywać się nikomu na oczy, ponieważ jeśli ktokolwiek go zobaczył, od razu zaczynał się śmiać i pokazując palcem na stworka mówił: „jak można tak wyglądać”. Potworek miał dobre serce, ale owady i leśne zwierzątka zwracały uwagę tylko na jego wygląd. Wyśmiewały jego zbyt duże, odstające uszy, krzywe krótkie nóżki, nieproporcjonalnie małe oczka i piskliwie skrzeczący głos. Stworek – potworek spał więc całymi dniami ukryty pod dużym, zielonym liściem, a nocą, gdy nic nie było widać robił sobie leśne spacery, jadł i ... tęsknił za słońcem.

Pewnego letniego dnia nie wytrzymał. Na świecie było tak ciepło i jasno, że promienie słoneczne przedzierały się nawet przez gęsty las. Wyszedł więc wystraszony ze swojego schronienia, zrobił kilka kroków i naprzeciwko zobaczył mysz. Ta, ujrzawszy potworka od razu tak głośno zaczęła się śmiać, że zbiegła się dokoła duża ilość zwierząt i wszystkie zgodnym chórem jej zawtórowały. Stworek czuł się tak źle, jak tylko to było możliwe. Nie wiele mógł zobaczyć przez oczy zalane łzami, ale za to wiele usłyszał. Nie cofnął się jednak do swego ukrycia. Poszedł odważnie na polanę, gdzie słońce świeciło najmocniej.

Nie zdążył ochłonąć ani obetrzeć kręcących się jeszcze w małych oczkach łez, aż tu nagle pojawiła się przed nim dostojna, pięknie ubrana postać.

- Kim jesteś? – zapytał stworek – potworek.

- Jestem królową lasu – odpowiedziała – usłyszałam czyjś płacz i przybyłam, by zapytać, czy coś złego dzieje się w moim królestwie?

- To ja płakałem, królowo. Zobacz, jaki jestem brzydki! Wszyscy śmieją się z moich uszu, oczu, niezgrabnych nóżek, no i tego głosu. Muszę ukrywać się pod paprocią, gdzie nie dojrzy mnie żadne zwierzątko. Tak bardzo chciałbym być szczęśliwy. Jeśli, królowo, zmienisz mój wygląd, będę miał jeszcze na to szansę. – poprosił zrozpaczony stworek.

- Niczego nie zmienię, ponieważ wygląd nie może nikogo uczynić szczęśliwym.- rzekła dostojna pani - Będziesz najszczęśliwszy w całym lesie, jeżeli zrobisz to, co ci każę. Nie uciekaj już więcej pod liść paproci. Swoimi malutkimi oczkami zauważ niedolę innych, swoimi uszami usłysz ich potrzeby, krzywymi nóżkami śpiesz im na pomoc, a swoim głosem spróbuj ich pocieszyć. I nie załamuj się po jednym niepowodzeniu. – To rzekłszy królowa odwróciła się śpiesznie nie czekając na to, co odpowie potworek i znikła gdzieś w dali za samotnie wyrosłą brzozą.

Cóż miał uczynić stworek? Nikt inny wcześniej nie proponował mu żadnej pomocy. Królowa zaś była najmądrzejszą osobą w lesie, toteż potworek postanowił się jej posłuchać. Nie zdążył ruszyć ze słonecznej polany, a jego uszu dobiegło przeraźliwe wołanie: „Pomocy! Pomocy!”. Za krótką chwilkę nasz bohater był już na miejscu. Okazało się, że mysz zwichnęła sobie łapkę i nie mogła dojść do swej nory. Stworek pozwolił biedaczce podeprzeć się na swoim ramieniu i odprowadził do samego wejścia. Następnie zaniósł jej trochę wody i zapasów jedzenia, żeby starczyło na kilka dni, a żegnając się z chorą pisnął serdecznie, żeby się nie martwiła i wezwał lekarza.

Szybko znalazły się też inne okazje, kiedy stworek – potworek mógł zaopiekować się biednymi. Od tej pory rozglądał się i nasłuchiwał tylko, kto potrzebuje jego pomocy. Ledwie starczało mu czasu, żeby coś zjeść, czy wsłuchiwać się w to, jak go zwierzątka wyśmiewały. Po pewnym czasie już nikt się z potworka nie śmiał, wszyscy go szanowali, a on czuł się najszczęśliwszą istotą w całym lesie, ponieważ mógł pomagać innym. Dostrzegł też mały stworek, że nie ma na świecie lepszej nagrody nad tę, gdy ktoś powie komuś „dziękuję”.

© Elżbieta Ciechanowska

Eulalia  | Kameleon | Mądra Księżniczka | Misiek Zdzisiek | O Królewskim Dziedzicu | Skarb | Stworek-Potworek | Zajączek

Elżbieta Ciechanowska | Spis bajek

Copyright © 2000- Dzieci OnLine
Wszelkie prawa zastrzeżone.