Dzieci OnLine

Zabawa i Edukacja

www.dziecionline.pl

Języki
Blogi
Help-blog
Wiedza
Lektury
Pliki
Kontakt

Elżbieta Ciechanowska
Opowieść o Królewskim dziedzicu

Całkiem niedawno temu w pewnej niewielkiej krainie rządził król Grzegorz XVII. Kraina była bardzo bogata i sławna na całym świecie, ponieważ Grzegorz był sprawiedliwym królem i bardzo kochał swój kraj.

Miał król Grzegorz XVII jednak pewien problem – brak potomstwa do dziedziczenia tronu. Nie wiedział też, kogo mianować swoim następcą, ponieważ wszyscy na pozór zdawali się być dobrzy i odpowiedzialni, ale bał się król powierzyć całą swoją władzę komuś, kogo tak naprawdę nie zna. Bardzo zależało mu na tym, żeby jego następca był mądry, sprawiedliwy i dobry dla ludzi.

Zdjął więc król Grzegorz XVII pewnego wieczora swe królewskie szaty i ubrał strój biednego człowieka. Następnie wyszedł ze swego zamku pod osłoną nocy i zapuścił się w zamieszkałe okolice swej krainy. Szedł ulicą i pukał do wszystkich drzwi, prosząc o nocleg, wodę do picia i kawałek chleba. Ludzie, widząc pod swoimi drzwiami żebraka, zamykali je przed nim, kłamali, że nie maja wolnego kąta, chleba ani wody i kładli się dalej spać do swoich wygodnych łóżek.

Przeszedł tak król Grzegorz XVII całą krainę wszerz i wzdłuż i nie znalazł nikogo, kto by go wpuścił. Nagle złoty księżyc zaświecił nad małym, drewnianym domkiem, do którego król jeszcze nie zaglądał. Nie wiedział, czy zapukać, bo skoro w większych bogatych domach nie znalazło się miejsce do spania, woda i kawałek chleba, to na pewno w tym małym biednym domku tym bardziej nie otrzyma tego, o co poprosi.

Mimo wszystko zapukał. Otworzył mu mały chłopczyk i od razu zaprosił do środka. Był bardzo zaspany, ale nie odmówił przybyszowi pomocy. Podał mu nie tylko wodę, ale i podgrzał mleko, wyjął ze spiżarki ciasto i odstąpił mu swoje łóżeczko do spania. Król ledwie mieścił się na posłaniu, ale zwinął się w kłębek i zasnął. Rano podziękował za gościnę, pożegnał się z chłopcem i wyszedł. Poszedł prosto do swojego zamku.

Po obfitym, królewskim obiedzie ogłosił Jego Książęca Mość Grzegorz XVII ludowi wiadomość, że znalazł następcę tronu, swojego dziedzica. Kiedy powiedział, że jest nim chłopiec z małej drewnianej chatki pod lasem, zaskoczeni ludzie pytali, dlaczego on, a nie kto inny. Wtedy król ujawnił ludowi, kim naprawdę był żebrak pukający tej nocy do ich drzwi, któremu nie chcieli udzielić pomocy. Opowiedział o chłopcu, jak ten bezinteresownie dał mu wszystko, co miał najlepszego, ugościł i odstąpił swoje łóżko do spania, a sam spędził noc na twardej podłodze.

Ludzie zawstydzili się bardzo i nie wiedzieli, co powiedzieć. Przed królem zawsze chcieli dobrze wyjść, a tutaj – skąd mieli wiedzieć ! Zaczęli zapewniać go o swojej wielkiej miłości, a on odpowiedział im tak:

- Ja – to nie tylko moja osoba, ale całe moje królestwo. Nikt nie może powiedzieć, że mnie szanuje, nie szanując ludzi z mojego królestwa, a zwłaszcza tych najbiedniejszych, potrzebujących pomocy. Potrzebuję następcy dobrego nie tylko w zarządzaniu, ale i dla ludu. W całym swoim królestwie znalazłem jedynie tego małego chłopca, nadającego się na króla. Tylko on sprawdził się w mojej próbie, wobec tego zostanie królem.

© Elżbieta Ciechanowska

Eulalia  | Kameleon | Mądra Księżniczka | Misiek Zdzisiek | O Królewskim Dziedzicu | Skarb | Stworek-Potworek | Zajączek

Elżbieta Ciechanowska | Spis bajek

Copyright © 2000- Dzieci OnLine
Wszelkie prawa zastrzeżone.