Wysłany: Pią 26 Maj, 2006 08:16 Zupa czekoladowa z orzechami
Porcja dla 4 osob . Czas przygotow. 30 min.
100 g gorzkiej czekolady,
500 ml mleko,
500 ml smietanki,
100 g cukru,
4 zoltka,
50 g kakao,
3 lyzki likieru (advocat),
125 ml smietanki kremowki do przybrania,
150 g orzechow do przybrania.
1. Czekolade polozyc na patelni, wstawic do nagrzanego piekarnika na 4-5 min.
2. Miekka czekolade utrzec na gladka mase z 2 lyzkami mleka. W 100 ml cieplego
mleka rozpuscic kakao.
3. Reszte mleka zagotowac z cukrem, dodac roztarta czekolade i kakao. Dobrze
rozbic, by nie bylo grudek, zagotowac. Zdjac z ognia, wlac smietane, wymieszac.
4. Zoltka ubic, powoli wlewac do goracej zupy. Przez caly czas ubijac trzepaczka, by sie zoltka nie sciely. Pod koniec wlac likier. Wymieszac, ostudzic,
wstawic do lodowki.
5. Orzechy grubo posiekac. Ubic kremowke. Zupe przybrac orzechami i bita smietana.
Tym samym rezygnujesz z niektórych doznań smakowych Parę łyzeczek (właściwie 3/4 na osobę) jeszcze nikomu przecież nie zaskodziło, a smak bez wątpenia poprawiaa (przynajmniej na mój gust ).
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Pomogła: 45 razy Dołączyła: 19 Kwi 2004 Posty: 2212
Wysłany: Pią 26 Maj, 2006 17:00
Słupek napisał/a:
Nikita napisał/a:
Ale z likieru raczej zrezygnuję jak będę robić.
Tym samym rezygnujesz z niektórych doznań smakowych Parę łyzeczek (właściwie 3/4 na osobę) jeszcze nikomu przecież nie zaskodziło, a smak bez wątpenia poprawiaa (przynajmniej na mój gust ).
Jakby mnie ktoś przyłapał na takim smakowaniu likieru to byłby krzyyyk na całe osiedle
Jest pewna subtelna różnica między smakowaniem likieru a smakowaniem z likierem Myślisz, że by ktoś krzyczał, jakbyś powiedziała, ze to tylko do smaku (bo nie wierzę, zeby ktoś się taką porcją jak jest w przepisie upił)?
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Tym samym rezygnujesz z niektórych doznań smakowych Parę łyzeczek (właściwie 3/4 na osobę) jeszcze nikomu przecież nie zaskodziło, a smak bez wątpenia poprawiaa (przynajmniej na mój gust ).
Jakby mnie ktoś przyłapał na takim smakowaniu likieru to byłby krzyyyk na całe osiedle
A ciasto do biszkopta moczy się przez 10minut w wódce/winie. To dopiero porcja alkoholu, nie? ;P I nie wierzę że nie jadłaś niczego z tą taką podeszwą biszkoptową ;]
To ciasto.. mniam Ogólnie, większość potraw do których użycia potrzebujesz alkohol jest dobra. Dla mnie niedorzecznością jest pogląd, że do 18 roku życia NIC z alkoholem. Podkreślam, ze całkiem inna sprawą jest picie tychże w celach niecnych
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Moi rodzice chowają butelki z likerem do szafki z garnkami i przyznam się , że zdarzało mi się troszkę "liznąć" likieru kokosowego Pyszota Ogólnie lubię cukierki z wódką Ojciec i babcia mnie za to tępią
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach