Mała żabka, ta, na czasie Jak ekonom stary zna się I jak krzyknie: - Deszcz! - to hola! Trza tęgiego parasola! Lecz kompania nasza miła Wcale żabce nie wierzyła. - Niech tam woła! Niech tam skrzeczy! Taka żaba!... Wielkie rzeczy! Co nam wracać za niewola! Czy nie mamy parasola?

Mała żabka, ta, na czasie
Jak ekonom stary zna się
I jak krzyknie: - Deszcz! - to hola!
Trza tęgiego parasola!

Lecz kompania nasza miła
Wcale żabce nie wierzyła.
- Niech tam woła! Niech tam skrzeczy!
Taka żaba!... Wielkie rzeczy!
Co nam wracać za niewola!
Czy nie mamy parasola?

   

< wstecz
< wstecz

początek
początek

dalej >
dalej >


MALUCH

Spis tekstów