Następnego dnia poszła do sklepu. - Czy ma pan miotły? - spytała sklepikarza - poproszę taką z długim kijem. I jeszcze ćwierć kilo cukierków.

Następnego dnia poszła do sklepu. - Czy ma pan miotły? - spytała sklepikarza - poproszę taką z długim kijem. I jeszcze ćwierć kilo cukierków.

< wstecz Początek bajki dalej >

MALUCH

Spis tekstów